Trener Realu Madryt na przyszły sezon...

Real Madryt stoi u progu jednej z najważniejszych decyzji personalnych ostatnich lat. Wobec zbliżającego się odejścia Carlo Ancelottiego, klub analizuje kolejne kroki, a na horyzoncie coraz wyraźniej rysuje się postać Xabiego Alonso. Sytuacja zmienia się dynamicznie – w grze jest nie tylko przyszłość ławki trenerskiej Królewskich, ale i reprezentacji Brazylii.
Ancelotti coraz bliżej Brazylii
Carlo Ancelotti, który w grudniu 2023 roku przedłużył kontrakt z Realem do 2026 roku, od wielu miesięcy jest na celowniku Brazylijskiej Konfederacji Piłkarskiej (CBF). W ostatnich dniach Włoch spotkał się w Londynie z przedstawicielami CBF, aby omówić finalne szczegóły kontraktu, który uczyniłby go selekcjonerem Canarinhos.
Spotkania były utrzymane w pełnej dyskrecji, ale według źródeł zbliżonych do negocjacji, rozmowy miały bardzo konstruktywny charakter. Po ich zakończeniu Ancelotti powrócił do Madrytu, gdzie kontynuuje swoje obowiązki trenerskie do końca sezonu La Liga.
CBF postrzega Ancelottiego jako idealnego następcę Tite i kluczowy element odbudowy reprezentacji po nieudanym mundialu. Brazylijczycy dążą do sfinalizowania umowy jeszcze przed czerwcową przerwą reprezentacyjną. Według nieoficjalnych informacji, długość kontraktu nie przekroczy czterech lat.
Dopiero eliminacja z rąk Arsenalu dwa tygodnie temu przyspieszyła wydarzenia. Carlo Ancelotti, w oczekiwaniu na bardziej formalne spotkanie, które odbędzie się wkrótce, wiedział już, że jego czas w Realu Madryt jest policzony. Nie był też do końca smutny. Brazylia po raz kolejny głośno pukała do jego drzwi, aby zaoferować mu kontrakt na równi z Realem Madryt i na tak długo, jak chciał. To po porażce w El Clasico dowiedział się, że nie będzie kontynuował w przyszłym sezonie, a jego drugi pobyt w klubie zakończy się 25 maja wraz z końcem LaLiga.
Real poprosił Alonso o czas
Choć odejście Ancelottiego nie zostało jeszcze oficjalnie ogłoszone, Real Madryt już od kilku miesięcy rozważa możliwe scenariusze. Najbardziej naturalnym kandydatem do objęcia drużyny jest Xabi Alonso – były gracz Realu i obecny trener Bayeru Leverkusen, który w tym sezonie dokonał rzeczy imponujących.
W marcu przedstawiciele Realu mieli kontaktować się z otoczeniem Alonso, prosząc o czas. Klub nie chciał podejmować decyzji w pośpiechu – nie tylko z szacunku do Ancelottiego, ale także z uwagi na trwającą walkę o trofea.
Choć nie doszło do żadnego formalnego porozumienia, rozmowy były pozytywne, a relacje między stronami bardzo dobre. Alonso ma w swoim kontrakcie klauzulę umożliwiającą mu odejście w 2025 roku – do jednego z trzech klubów: Realu Madryt, Liverpoolu lub Bayernu Monachium.
Decyzje w najbliższych tygodniach
Zarówno Real Madryt, jak i Carlo Ancelotti planują zakończyć sezon w spokoju. Klub nie zamierza rozpraszać zawodników informacjami o przyszłości trenerskiej, ale wewnętrznie rozpoczęto już gruntowne przygotowania.
Jeśli odejście Ancelottiego zostanie potwierdzone w czerwcu, Real podejmie decyzję w sprawie nowego trenera jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu 2025/26. Xabi Alonso wydaje się faworytem, ale brane są pod uwagę również inne opcje – szczególnie w przypadku, gdyby Alonso postanowił pozostać w Leverkusen jeszcze przez rok.
Bayer Leverkusen również oczekuje jasności – klub chciałby wiedzieć, czy będzie musiał szukać nowego trenera. Sukcesy Alonso sprawiły, że jego nazwisko pojawia się w kontekście wielu wielkich projektów w Europie.
Xabi Alonso nie chce trenować Realu Madryt podczas Klubowych Mistrzostw Świata, ponieważ drużyna będzie wyczerpana po długim sezonie, a on nie będzie miał czasu na wprowadzenie własnej myśli trenerskiej. Chce zacząć od zera, z świeżym składem i nowymi nabytkami do dyspozycji.
Real Madryt poinformował Xabiego Alonso, że tymczasowym trenerem klubu podczas Klubowych Mistrzostw Świata będzie Santiago Solari, co Xabi z przekonaniem zatwierdził. Podoba mu się ta wizja.
Artykuł jest połączony z dwóch artykułów Relevo.

