Nadchodzący sezon: prawdziwa walka gigantów czy kolejny teatr układów?
Jeśli myślisz, że Twoja drużyna wygrywa tylko dzięki „czystej grze”, to ten post może Cię zaboleć bardziej niż przegrane El Clásico.
Nowy sezon La Liga zapowiada się jak zwykle – dwie drużyny obiecują „czystą rywalizację”, a kibice już ostrzą klawiatury. Ale patrząc na ostatnie lata, mam wątpliwości, czy o mistrzostwie decyduje tylko boisko.
Przypomnijmy:
Real Madryt – Liga Mistrzów 2017: dwa gole Ronaldo po spalonych z Bayernem, Vidal wyrzucony po czystym wślizgu.
Barcelona – La Liga 2023: rekordowa liczba minimalnych zwycięstw 1:0 po „miękkich” rzutach karnych i wątpliwych faulach rywali.
El Clásico 2011: teatr Neymara i kontrowersyjne kartki, które kompletnie rozwaliły mecz.
Real – Villarreal 2020: słynny „karny za powiew wiatru” w polu karnym.
Barca – PSG 2017 (La Remontada): trzy kontrowersyjne decyzje, które do dziś w Paryżu nazywają „napadem w biały dzień”.
I teraz pytanie – czy w tym sezonie zobaczymy prawdziwą walkę sportową, czy kolejną paradę kontrowersji, które podzielą piłkarski świat?
Wasze typy:
Real – czysta dominacja czy „pomoc z góry”?
Barca – obrona mistrzostwa czy znów „szczęśliwy zbieg okoliczności”?
A może Atletico albo ktoś z drugiego szeregu zgarnie wszystko, gdy giganci będą się kłócić?
Jeśli myślisz, że Twoja drużyna wygrywa tylko dzięki „czystej grze”, to ten post może Cię zaboleć bardziej niż przegrane El Clásico.
Nowy sezon La Liga zapowiada się jak zwykle – dwie drużyny obiecują „czystą rywalizację”, a kibice już ostrzą klawiatury. Ale patrząc na ostatnie lata, mam wątpliwości, czy o mistrzostwie decyduje tylko boisko.
Przypomnijmy:
Real Madryt – Liga Mistrzów 2017: dwa gole Ronaldo po spalonych z Bayernem, Vidal wyrzucony po czystym wślizgu.
Barcelona – La Liga 2023: rekordowa liczba minimalnych zwycięstw 1:0 po „miękkich” rzutach karnych i wątpliwych faulach rywali.
El Clásico 2011: teatr Neymara i kontrowersyjne kartki, które kompletnie rozwaliły mecz.
Real – Villarreal 2020: słynny „karny za powiew wiatru” w polu karnym.
Barca – PSG 2017 (La Remontada): trzy kontrowersyjne decyzje, które do dziś w Paryżu nazywają „napadem w biały dzień”.
I teraz pytanie – czy w tym sezonie zobaczymy prawdziwą walkę sportową, czy kolejną paradę kontrowersji, które podzielą piłkarski świat?
Wasze typy:
Real – czysta dominacja czy „pomoc z góry”?
Barca – obrona mistrzostwa czy znów „szczęśliwy zbieg okoliczności”?
A może Atletico albo ktoś z drugiego szeregu zgarnie wszystko, gdy giganci będą się kłócić?
Nadchodzący sezon: prawdziwa walka gigantów czy kolejny teatr układów?
Jeśli myślisz, że Twoja drużyna wygrywa tylko dzięki „czystej grze”, to ten post może Cię zaboleć bardziej niż przegrane El Clásico.
Nowy sezon La Liga zapowiada się jak zwykle – dwie drużyny obiecują „czystą rywalizację”, a kibice już ostrzą klawiatury. Ale patrząc na ostatnie lata, mam wątpliwości, czy o mistrzostwie decyduje tylko boisko.
Przypomnijmy:
Real Madryt – Liga Mistrzów 2017: dwa gole Ronaldo po spalonych z Bayernem, Vidal wyrzucony po czystym wślizgu.
Barcelona – La Liga 2023: rekordowa liczba minimalnych zwycięstw 1:0 po „miękkich” rzutach karnych i wątpliwych faulach rywali.
El Clásico 2011: teatr Neymara i kontrowersyjne kartki, które kompletnie rozwaliły mecz.
Real – Villarreal 2020: słynny „karny za powiew wiatru” w polu karnym.
Barca – PSG 2017 (La Remontada): trzy kontrowersyjne decyzje, które do dziś w Paryżu nazywają „napadem w biały dzień”.
I teraz pytanie – czy w tym sezonie zobaczymy prawdziwą walkę sportową, czy kolejną paradę kontrowersji, które podzielą piłkarski świat?
Wasze typy:
Real – czysta dominacja czy „pomoc z góry”?
Barca – obrona mistrzostwa czy znów „szczęśliwy zbieg okoliczności”?
A może Atletico albo ktoś z drugiego szeregu zgarnie wszystko, gdy giganci będą się kłócić?