Real Madryt - FC Barcelona - Czas na zemstę!

12 stycznia odbędzie się Finał Superpucharu Hiszpanii, w którym zmierzymy się z FC Barceloną. Pierwszy gwizdek zaplanowany jest na 20:00, a spotkanie standardowo już od 2019 roku odbędzie się w Arabii Saudyjskiej.

Real Madryt i FC Barcelona to dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii Superpucharu Hiszpanii. Barcelona zdobyła 14 tytułów, a Real Madryt 13. W najbliższym meczu Real Madryt ma szansę zrównać się z Barceloną pod względem liczby trofeów, podczas gdy Barcelona będzie dążyć do zwiększenia swojej przewagi.

 

Obie drużyny spotkały się w finałach Superpucharu dziewięciokrotnie, z czego Real Madryt triumfował siedem razy, a Barcelona dwa. W 16 meczach tych finałów Real Madryt odniósł 9 zwycięstw, a Barcelona 7.

Ostatnie spotkanie w ramach Superpucharu miało miejsce w zeszłym roku w Rijadzie, gdzie Real Madryt pokonał Barcelonę 4:1. Wcześniej, w półfinale 2022 roku, Real Madryt zwyciężył 3:2 po dogrywce, z decydującym golem Federico Valverde. Ponieśliśmy również porażkę w 2023 roku ulegając Blaugranie 1:3 w Finale.

 

FC Barcelona przez wielu uważana już mistrzami wszystkich możliwych rozgrywek podchodzi do tego spotkania po wygranym półfinale przeciwko Athleticowi Bilbao. Zwyciężyli nad ekipą z kraju Basków 2:0 po golach Yamala i Gaviego. Drużyna Hansiego Flicka rozpoczęła tegoroczną kampanię świetnie, pokonując każdą drużynę, która stanęła im na drodze. W tych spotkaniach padały hokejowe wyniki a i styl był bardzo przyjemny dla oka. Zdemolowali nawet nas na oczach naszych kibiców. Polegliśmy wówczas 0:4. Niestety dla kibiców Barcelony, na szczęście dla nas, Drużyna z Katalonii w listopadzie i grudniu złapała zadyszkę. Podopieczni Flicka byli rażąco nieskuteczni a ich gra wolała o pomstę do nieba. W skutek słabszej dyspozycji stracili fotel lidera jak i wiele punktów w lidze. Po przerwie świątecznej zwyciężyli oby dwa spotkania. Dla Hansiego Flicka, trenera Barcelony, finał Superpucharu stanowi szansę na zdobycie pierwszego trofeum z katalońskim klubem.

 

Real Madryt pokonał w półfinale Mallorcę meldując się tym samym w finale. Dyspozycja Królewskich nadal nie jest wyśmienita. W spotkaniu półfinałowym było nadal widać wiele niedokładności jak i nieskuteczności. Nie chowamy jednak głowy w piasek i z optymizmem patrzymy na finałowe starcie. W zespole na pewno jest chęć zemsty oraz zmazania plany za porażkę 0:4 na własnym stadionie. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej co budzi optymizm wśród kibiców. Spotkania z Barceloną to zawsze inne pojedynki. Nie ważne czy któraś z drużyn jest w dołku to zawsze te rywalizacje budzą wiele emocji. Jude Bellingham będzie wiodącą postacią Królewskich w tym spotkaniu. Anglik na murawie w ostatnich spotkaniach jest dwa poziomy wyżej niż każdy inny zawodnik Realu Madryt. 

 

Wypowiedzi Carlo Ancelottiego przed finałem:

 

„Wygranie Superpucharu zawsze daje nam zastrzyk pewności siebie w środku sezonu. To bardzo ważne trofeum”.

„12 spalonych w ostatnim El Clasico? To ważny szczegół, który przeanalizowaliśmy i omówiliśmy, tym razem będzie inaczej”.

„Barcelona jest zawsze dobrze przygotowana. To trudna do pokonania, konkurencyjna drużyna. Będzie to trudne dla nas spotkanie, ale my również pokażemy się dobrze, nie będzie im tak łatwo”.

„Wszyscy z kadry są gotowi do gry jutro, Bellingham również. Mikrourazy z meczu z Mallorcą zostały wyleczone”.

 

Sędzią tego spotkania będzie Jesus Gil Manzano.     Gil Manzano na Real Sociedad | RealMadryt.pl

 

Kursy Bukmacherskie

STS - RMA - 2.40 - X - 3.60 - BAR - 2.60

Fortuna - RMA - 2.44 - X - 3.75 - BAR - 2.67

SuperBet - RMA - 2.45 - X - 3.75 - BAR - 2.65

 

Według bukmacherów jesteśmy delikatnym faworytem. A wy jak uważacie? Odniesiemy jutro zwycięstwo?

Like
Super
Zostań PRO
Wybierz pakiet odpowiedni dla Siebie
Czytaj więcej