Przez pierwsze lata swojej kariery w Realu Madryt Iker Casillas jeździł kilkuletnim Renault 19, który wcześniej należał do jego ojca. Choć mógł pozwolić sobie na luksusowe auto, postanowił najpierw kupić dobry samochód... dla swoich rodziców. Casillas od zawsze był skromny, nieśmiały i unikał wyróżniania się z tłumu. Nawet gdy parkował przed supermarketem, wolał pozostać niezauważony.
Zapytany kiedyś o młode kibicki, które regularnie przychodziły na treningi Realu Madryt, by zdobyć jego autograf, odpowiedział z typową dla siebie prostotą: „Czy one nie chodzą do szkoły? Mam nadzieję, że moja córka nigdy taka nie będzie”.
