Vinicius z nowym kontraktem?

W Madrycie nikt nie ma już wątpliwości – Vinicius Junior zostaje na dłużej. Brazylijska gwiazda Realu Madryt jest o krok od podpisania nowego kontraktu, który zagwarantuje mu grę w naszych barwach aż do 2030 roku. To jasny sygnał ze strony klubu: przyszłość budujemy wokół Viniciusa.
Choć obecna umowa skrzydłowego obowiązuje do 2027 roku, Królewscy zdecydowali się działać wcześniej. Zarząd chce zakończyć wszelkie spekulacje odnośnie przenosin do Arabii i zabezpieczyć swojego kluczowego zawodnika na lata. Jak podają hiszpańskie media, ogłoszenie przedłużenia kontraktu nastąpi tuż po zakończeniu sezonu – spokojnie, bez medialnego szumu, w stylu godnym największych - takich jak właśnie Real Madryt.
Vinícius miał na stole ofertę, która mogłaby zawrócić w głowie niemal każdemu. Mowa o kosmicznej propozycji z Arabii Saudyjskiej – miliard euro za pięć lat gry. On jednak nie miał wątpliwości. Madryt to jego dom, a Real jego klub. Odmówił i dał wyraźny sygnał: pieniądze to nie wszystko, to Madryt jest moim miejscem na ziemii.
Statystyki mówią same za siebie. W obecnych rozgrywkach Vinícius rozegrał 46 meczów, strzelił 20 goli i zanotował 14 asyst. Przekroczył magiczną barierę 100 bramek dla Realu – aktualnie ma ich już 105.
Nowy kontrakt ma wynieść go na szczyt listy płac w klubie. Real chce w ten sposób nagrodzić lojalność i oddanie zawodnika, który nie tylko nie zawodzi na boisku, ale też stanowi fundament wizerunkowy drużyny. Według źródeł bliskich klubowi, zarobki Brazylijczyka mają przewyższyć nawet pensję Jude Bellinghama, a także przygotowaną ofertę dla Kyliana Mbappe. Florenitno Perez nie chce, żeby jakikolwiek zawodnik czuł się gorzej, ze względu na mniejsze zarobki względem zasług czy wartości, stąd podwyżka.
W dobie futbolu napędzanego wielkimi pieniędzmi i szybkimi transferami, decyzja Viníciusa to powiew lojalności. Zostaje tam, gdzie naprawdę chce być.
Artykuł z informacjami Jose Felixa Diaza (MARCA). Tekst napisany samodzielnie