Carlo Ancelotti opuści Real?

Poniższy tekst to informacje Mario Cortegany czyli najlepszego dziennikarza odnośnie Realu Madryt. Niemal za pewnik można wziąc to, co napisał Hiszpan w swoim artykule.
Carlo Ancelotti zamierza opuścić Real Madryt po zakończeniu obecnego sezonu. Włoch chce objąć stanowisko selekcjonera reprezentacji Brazylii. 65-letni włoski trener, który w grudniu 2023 roku przedłużył kontrakt z Królewskimi do 2026 roku, poinformował już szatnię o swojej decyzji.
Oczekuje się, że Ancelotti poprowadzi Real do końca sezonu La Liga, po czym dołączy do Brazylii w czerwcu. To oznacza, że nie poprowadzi Realu Madryt podczas tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata. Zarząd Realu będzie musiał podjąć decyzję, kto poprowadzi drużynę w tym turnieju – wśród kandydatów wymienia się dyrektora i byłego trenera Santiago Solariego oraz nowego trenera, gdzie wysoko oceniane są szanse Xabiego Alonso.
W najbliższych dniach mają odbyć się dalsze rozmowy z Ancelottim w sprawie szczegółów jego odejścia. Brazylijska Konfederacja Piłkarska od dawna zabiega o zatrudnienie Włocha, określając go jako marzenie. Choć kontrakt nie będzie długoterminowy – przewiduje się, że potrwa krócej niż cztery lata – strony są blisko porozumienia.
Wysłannik CBF, Diego Fernandes, prowadził negocjacje z Ancelottim, starając się zachować szacunek wobec Realu Madryt. Co ciekawe, Fernandes był obecny na ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Arsenalem, choć oficjalnie brazylijska federacja temu zaprzeczyła.
CBF, które rozważa również kandydaturę Jorge Jesusa z Al Hilal, zamierza zatrudnić nowego trenera przed kolejną przerwą reprezentacyjną w czerwcu.
Tymczasem Real Madryt rozpoczyna poszukiwania następcy Ancelottiego. W tym sezonie odbyły się już rozmowy między przedstawicielami Xabiego Alonso z Bayeru Leverkusen a madryckim klubem, co czyni byłego pomocnika Realu jednym z głównych kandydatów do objęcia posady latem.
Sezon 2024/25 był dla Ancelottiego trudny – Real tracił cztery punkty do Barcelony w wyścigu o tytuł La Liga, przegrał 1:5 z Arsenalem w półfinale Ligi Mistrzów, a w finale Copa del Rey uległ Barcelonie 2:3 po dogrywce. Dodatkowo drużyna przegrała Superpuchar Hiszpanii z zespołem prowadzonym przez Hansiego Flicka.
Chociaż w styczniu Ancelotti deklarował, że nie planuje odejścia z Madrytu, a jego los jest związany z prezydentem Florentino Pérezem do 2029 roku, presja wyników i zainteresowanie ze strony Brazylii zmieniły jego sytuację. W ostatnich tygodniach Włoch wielokrotnie podkreślał, że decyzja o jego przyszłości należy do klubu.
„To może się zdarzyć, jeśli klub zdecyduje się na zmianę” – powiedział po porażce z Arsenalem. – „W dniu, w którym zakończę pracę tutaj, mogę tylko podziękować klubowi”.
Ancelotti, który prowadził Real w latach 2013–2015 i ponownie od 2021 roku, zdobył z klubem dwa mistrzostwa Hiszpanii i trzy razy triumfował w Lidze Mistrzów. W 2024 roku stał się pierwszym trenerem w historii, który pięciokrotnie zdobył najcenniejsze klubowe trofeum, wygrywając finał 2:0 z Borussią Dortmund.
Niepowodzenia Realu w ostatnim czasie tłumaczone były również licznymi kontuzjami, szczególnie w defensywie – poważnych urazów doznali m.in. Dani Carvajal i Eder Militao. Czy jednak brak formy od początku to wina kontuzji?
Artykuł Mario Cortegany.
